Chemia to my

.

„Uczony jest w swojej pracowni nie tylko technikiem, lecz również dzieckiem wpatrzonym w zjawiska przyrody, wzruszające jak czarodziejska baśń.” – Maria Skłodowska-Curie

Bio-mydełka cz. 2

„Bio-mydełko” z jajeczka Innymi surfaktantami (inaczej związkami powierzchniowo czynnymi) pochodzenia naturalnego są lecytyny. Być może spotkaliście się z tym terminem w liczbie pojedynczej, jako „lecytyna”. Ale to tylko pewne uproszczenie, bowiem odmian „lecytyny” jest wiele. Częścią wspólną lecytyn jest hydrofilowa część, którą stanowi reszta kwasu fosforowego połączona z choliną, niewielkim związkiem zawierającym grupę hydroksylową (-OH) […]

Czytaj więcej

Bio-mydełka – cz. 1.

„Bio-”, „Eko-”, „Nano-”.  Przyznacie mi chyba rację, że te trzy przedrostki, dodane do nazwy produktu od razu kojarzą się z lepszą jakością, a tym samym sprawiają, że jesteśmy gotowi zapłacić za niego dużo więcej niż normalnie. No weźmy na przykład bioaktywną ekopoduszkę z nanowłókien. Mogę się założyć, że jeśli coś takiego jest na rynku (lub […]

Czytaj więcej

„Masówka”

Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę, jak bardzo rozwój naszej wiedzy o otaczającym nas świecie (a także i nas samych) zależy od istnienia odpowiednio zaawansowanych metod pomiarowych. Są ich setki, jeśli nie tysiące, mierzące najróżniejsze parametry i wielkości. W pewnym sensie to jedna z cech nowożytnej nauki – mierzyć, mierzyć, mierzyć. Ujmować w liczby, tabele […]

Czytaj więcej

Wszystkie kolory miedzi

Miedź to temat rzeka: ma tysiące zastosowań i niezwykle ciekawe właściwości chemiczne. To także jeden z najpowszechniej występujących metali. Nie mam tu na myśli jej występowania w przyrodzie, a raczej obecność w naszym otoczeniu. Ponieważ jest jednym z najlepszych przewodników ciepła i  elektryczności, wykonywane są z niej przewody sieci elektrycznej i rury systemów grzewczych. Jest […]

Czytaj więcej

Kiedy dasz plamę…

Święta za nami, sylwester również. Niektórym przybyło parę centymetrów w pasie, innym ubyło w lodówce i w portfelu. Niemniej wielu z nas zakończyło świętowanie wielkim praniem odświętnych koszul, bluzek, spodni i sukienek. Jakbyśmy się nie starali, to i tak jakiś element posiłku niechybnie wyląduje na naszym ubraniu. Powstaje plama, a to dopiero początek kłopotów. Zaczyna […]

Czytaj więcej

Noc igliwia zapach niesie…

Domyślam się, że każdy chyba słyszał utwór, z którego pochodzą te słowa. Ciepła, nastrojowa piosenka, taka, jakiej oczekujemy by poczuć Święta Bożego Narodzenia. Nie będę podpowiadał, sami spróbujcie zgadnąć jej tytuł;) Ja tymczasem zatrzymam się przy tych słowach, przytoczonych przeze mnie w tytule. Dla mnie, a zapewne także dla wielu z Was, zapach Świąt to […]

Czytaj więcej

P jak fosfor

No właśnie, to praktycznie zawsze sprawia uczniom chemii problem. Fluor i fosfor, te nazwy brzmią podobnie, i aż chciałoby się oba te pierwiastki oznaczać tym samym symbolem F. Albo żeby chociaż jeden był Fl a drugi na przykład Fo. A tu nie ma lekko. Pierwszy to wspomniane F a drugi to P (która to litera […]

Czytaj więcej

Na jedwabnym szlaku

Często mówimy o czymś „jedwabisty”. Czyli jaki? Delikatny, gładki, łagodny. Może to się odnosić do jogurtu i waniliowego serka, sosu i dżemu. Jednak dla wielu z Was słowo to przywodzi z pewnością na myśl tkaninę – jedwab, którego nazwa dała początek temu przymiotnikowi. Dzisiejszą opowieść poświęćmy właśnie tej słynnej tkaninie. Dziś przemysł włókienniczy zdominowały włókna […]

Czytaj więcej

Rakiety, kurtki i patelnie

Kto już zgadł, co łączy te przedmioty? O, tu widzę kilka podniesionych rąk. Gratuluję! Dobrze, więc dla pozostałych poprawna odpowiedź – to teflon! Kochany, wręcz niezastąpiony (przynajmniej na razie) teflon.  Tak naprawdę teflon to nazwa towarowa zastrzeżona przez firmę DuPont, której pracownik Roy J. Plunkett w 1938 r. opracował ten materiał. Nazwa ta jednak przyjęła […]

Czytaj więcej

O planetach, bogach i pierwiastkach – cz. 2

Dziś druga część opowieści o planetach, bogach i pierwiastkach noszących te same imiona, czyli przed nami Pluton i Neptun. Mroczny pluton Pozostając w tej tematyce przejdźmy do plutonu (odkrytego przez zespół prof. Seaborga w 1941 roku. Imię władcy podziemnego świata umarłych idealnie pasuje do tego pierwiastka. Jest on cięższy od uranu, o gęstości (ciężarze właściwym) […]

Czytaj więcej