Chemia to my

.

„Uczony jest w swojej pracowni nie tylko technikiem, lecz również dzieckiem wpatrzonym w zjawiska przyrody, wzruszające jak czarodziejska baśń.” – Maria Skłodowska-Curie

Życie z jodem

Dla wielu z nas jod kojarzy się z solą jodowaną. Przynajmniej w Polsce trudno obecnie kupić „zwykłą” sól kuchenną (czyli czysty chlorek sodu), która nie byłaby domieszkowana jodem, a mówiąc dokładniej jodkiem potasu (KI). Jak się można domyślić, nie jest to w tym przypadku zabieg czysto marketingowy. Ten „przymusowy” dodatek jodu ma związek z rolą, […]

Czytaj więcej

Fioletowy jak jod

Spośród różnych pierwiastków, spora część z nich wzięła swe nazwy od imion starożytnych bogów (greckich lub rzymskich), część od nazw geograficznych lub nazwisk wybitnych naukowców (choć niekoniecznie odkrywców danego pierwiastka). Nasz dzisiejszy bohater jest jednak wyjątkiem, bowiem francuski chemik Joseph Luis Guy-Lussac nazwał go ze względu na jego barwę, bowiem greckie iώδης (iodes) oznacza „fioletowy”. […]

Czytaj więcej

Nasz winylowy świat

Zapewne zauważyliście, że od kilku lat mamy wyraźny renesans popularności winyli, czyli płyt gramofonowych. I to nie tylko jako dekoracji (choćby na ścianie), ale przede wszystkim jako nośnika zapisu muzyki. Ja jednak na tematy muzyczne nie będę się wypowiadał (między innymi dlatego, że nawet przy śpiewaniu kolęd zdarza mi się fałszować). W płytach winylowych zainteresował […]

Czytaj więcej

Tylko dwie kalorie

Siłę reklam najlepiej chyba widać po tym, jak bardzo potrafią „wgryźć” się w nasze umysły i zostać już tam na zawsze. Zapewne każdy z nas od czasu do czasu zauważa, jak jakieś słowo lub obraz aktywują mu automatycznie skojarzenie z jakąś reklamą, nawet jeśli ostatni raz słyszało się ją lub widziało lata temu. Dotyczy to […]

Czytaj więcej

Ab ovo, czyli od jajka

Starożytni Rzymianie zwykli zaczynać swoje uczty od jajek. Stąd właśnie wzięło się łacińskie określenie ad ovo, które dosłownie znaczy „od jajka”, a w przenośni „od początku”. Czyżby dzielenie się jajkiem na początku wielkanocnego śniadania było daleką reminiscencją tych rzymskich zwyczajów? Tuż przed Wielkanocą dziesiątki, jeśli nie setki artykułów opisuje znaczenie i symbolikę jajek. Trudno się […]

Czytaj więcej

Może brzozowy, ale nie cukier

Ostatni tekst zakończyłem postscriptum, w którym zasygnalizowałem, że dostępny w sprzedaży cukier brzozowy wcale nie występuje w soku brzozowym. Dziś chciałbym rozwinąć ten wątek i, co tu ukrywać, przedyskutować na poważnie kilka obiegowych twierdzeń dotyczących (nie)cukru (nie)brzozowego. Pod potocznym i handlowym określeniem „cukier brzozowy” kryje się związek, którego oficjalna brzmi (2R,3R,4S)-pentan-1,2,3,4,5-pentol. Oczywiście takiej złożonej nazwy […]

Czytaj więcej

Ożywcze soki

Wiosna, proszę Państwa! Nie da się już ukryć, że dni są coraz dłuższe, a nasze ubrania coraz cieńsze. Do tego przyroda powoli, acz zdecydowanie, budzi się do życia. Jednym z tego objawów są coraz intensywniej płynące w drzewach soki i to one będą przedmiotem dzisiejszej opowieści. Chyba najbardziej znanym na świecie „drzewnym sokiem” jest syrop […]

Czytaj więcej

Twardy jak diament

W życiu codziennym twardość i miękkość to cechy odnoszące się zwykle do spraw kulinarnych (z jajkami na czele) oraz tkanin (np. „miękka wełna”) a w szczególności materacy do spania. Owszem, w języku potocznym pojawiają się stosowne przymiotniki w kontekście charakteru (np. „twardy gość”). Dziś jednak chciałbym przybliżyć nieco temat twardości, jako cechy tworzyw i materiałów […]

Czytaj więcej

Życiodajny gaz

Znów pozwoliłem sobie na przewrotny tytuł. Z pewnością pierwsze skojarzenie po przeczytaniu samego tytułu wiązałoby się z tlenem. Ja jednak chciałbym się odnieść do kwestii bardziej bieżących (niemniej „żywotnych” czy „życiodajnych”), a mianowicie do tego gazu, którego ceny przyprawiają o atak serca. I tym razem, nie ma w tych słowach cienia ironii z mojej strony. […]

Czytaj więcej

Boski pokarm

Nie, nie będzie o nektarze i ambrozji spożywanych na ucztach przez bogów na Olimpie. Dziś przyjrzymy się za to smakołykowi, którym raczyli się władcy (uważani za bogów) z drugiej strony globu. Co mam na myśli? Znane i powszechnie lubiane kakao. Kakaowiec właściwy pierwotnie występował w wilgotnych lasach Ameryki Środkowej i Południowej, od Meksyku po Brazylię. […]

Czytaj więcej